
Czy może jest akurat odwrotnie? Nasze posty, nowenny, modlitwy, prośby i błagania zanoszone przed Jego Majestat nie są spełniane, a w naszym życiu trwa wieczna cisza Wielkiej Soboty, bo Bóg zmęczony i rozczarowany swoim Stworzeniem przestał się nim interesować i pozostawił samemu sobie?
Ten blog nie ma żadnych naukowych ambicji, nie jest oparty na fachowej, akademickiej wiedzy, jest poszukiwaniem amatora i laika odpowiedzi na pytania, które chyba każdy myślący człowiek wcześniej czy później sobie zadać musi: „jemy, pijemy, rozmnażamy się, żyjemy i umieramy, i po co to wszystko?”
Jeśli masz ochotę towarzyszyć mi w tych rozmyślaniach, zapraszam serdecznie!